Karabukspor - AS Saint-Étienne

Wspaniałą niespodziankę sprawili w czwartek swoim kibicom piłkarze Karabuksporu. Mieli zostać gładko pokonani przez St. Etienne, a tymczasem to Francuzi przed rewanżem są w gorszej sytuacji.
Mecz zaczął się od intensywnego pressingu i ataków na bramkę gości. GENIALNYM uderzeniem z rzutu wolnego w 16 minucie popisał się Erdem Ozgenc, trafił jednak w Ruffier'a, natomiast obok bramki głową dobijał Ahmet Ozek. Sporo zamieszania robił znany z występów w Polsce Abdou Razack Traore, miał nawet swój udział przy bramce, która padła w 60 minucie, a jej zdobywcą był reprezentant Demokratycznej Republiki Konga - Domi Kumbela. Pomogło mu trochę co prawda szczęście, ale dzięki temu kibice byli świadkami naprawdę ładnej bramki. Do końca meczu zarówno obraz gry jak i wynik się nie zmienił. Karabukspor wygrał zasłużenie, co prawda eksperci nadal wskazują na Les Verts jako faworytów do awansu, ale kto wie.. Jeśli turecki zespół zagra tak dobrze na wyjeździe jak u siebie to może dojść do nie lada sensacji.
PS. warto przypomnieć, że tym meczem tureckiej publiczności przypomniał się Mevlut Erding. Wychowany we Francji Turek miał być niegdyś wielką nadzieją piłki nad bosforem, ale cóż... Pozostaje liczyć na to, że jeszcze wróci do kadry i zacznie grać zgodnie z oczekiwaniami.